piątek, 8 czerwca 2012

Koko euro spoko!

No i się zaczęło. Ludzie oszaleli. Wszędzie mi trąbią, a jak Polska zdobyła gola to (byłam na dworzu) zewsząd słychać były okrzyki radości. Jestem zła, bo Polska miała wygrać z Grecją, a nie zremisować. Miało być 2: 0 dla Polski. A tu co? Cholerny remis. Dobra dajmy sobie spokój. Dziś wreszcie widzałam się z Gabą. Naaaareszcie. No i jak zwykle było śmiechowo oraz przypałowo. Natomiast dziś napiszę o okropnym akcie przemocy nad zwierzęciem. Na Mazurach w miejscowości Krzywińskie, został postrzelony pies.  To okropne zdarzenie miało miejsce 6 maja. 12 letni chłopiec wyszedł ze swoim psem rasy bereńskiej (bardzo łagodne zwierzęta) i po 20 minutach wrócił. Wszedł na chwile do domu, a psiak pobiegł do innych psów. Kiedy chłopiec powrócił, nie mógł go znaleźć. Lolo (tak zwał się pies) powrócił po 10 minutach, w okropnym stanie. Okazało się później, że to sąsiad myśliwy postrzelił zwierzę. Właściciele udali się natychmiast do weterynarza, który próbował pomóc psu. Niestety trzeba było go uśpić. Ludzie, jak można zabić psa, który nikomu nic nie zrobił?! Jak przeczytałam o tym brutalnym wydarzeniu, to od razu krew się we mnie zagotowała. Jeśli chcecie się więcej dowiedziec na ten temat to daje linka amieszczone jest tam także zdjęcie psa tuż po wypadku. Tak nie może być! Trzeba zacząć działać!

Tak, więc działajcie i pamiętajcie, że zwierze to nie żadna maszyna, tylko żywa istota, która ma uczucia i cierpi kiedy zadaje jej się ból. 
Polecam Nickelback - Learn the Hard Way. Dobranoc! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz! <3
Zawsze się odwdzięczam :3

Obserwatorzy