niedziela, 19 lutego 2012

Koniec weekendu

Powiem jedno : wielka nuda. No kurczę, no bo jak po urodzinach, które były bardzo ciekawym i wesołym wydarzeniem, szara, mokra  niedziela może być rozrywkowa? No jak? Nijak.
W jakim celu muszę iść jutro do szkoły? Hmm... Chyba tylko po to by napisać sprawdzian z angielskiego, który moim zdaniem jest bardzo nie na miejscu tuż po weekendzie. W ogóle nie powinno się robić żadnych sprawdzianów w poniedziałki na pierwszych lekcjach, bo najczęściej o tej porze nikt jeszcze nie kontaktuje normalnie ze światem, a co dopiero z nauką, czyli jakimiś literkami i cyferkami w odczuciach naszych zaspanych, nieraz nie myślących o niczym mózgach. Tak w poniedziałek rano, można by nas nazwać po prostu zomiakami. Nie,żebym miała coś do zombie, to bardzo ciekawe istoty. Żywią się mózgami, a i tak są bezmyślne, bez uczuć i nie docierają do nich chyba żadne bodźce z zewnątrz. To bardzo interesujące. No, ale nie będę tu pisać o jakiś problemach natury fizycznej zombiaków. Nie po to załozyłam chyba tego bolga. Chociaż ja już nic sama nie wiem. Miesza mi się wszystko w moim niezbyt ogarniętym mózgu. I znowu o tym mózgu piszę. Och... Jestem nienormalna. Weźcie mnie w kaftany i zabierzcie do psychiatryka. Chociaż może nie jest ze mną, AŻ TAK źle? Nie mam pojęcia. Trzeba by się było spytać moich najlepszych przyjaciół. Stwierdziłam dziś, że jestem nienormalna, iż ponieważ zbyt dużo czasu spędzam z jednym z moich przyjaciół.  On jest dopiero lekko niecodziennie stuknięty. Ale mam nadzieję, że tego nie czyta, chociaż pewnie to wie. Ja mu tego jeszcze nie mówiłam, ale zawsze mogę nadrobić, no nie? Ups... Jeśli ktoś nie lubi czytać, to będzie mnie pewnie przeklinał za to,że tak się rozpisałam, albo w ogóle nic nie przeczyta... A ja się tak namęczyłam... Tak wiernie opisałam zombie, których niekt nie lubi (musiałam tak napisać, wybaczcie mi zombiaki, ale jesli bylybyście bardziej lubiane to występowałybyście w komediach, a nie w horrorach), zbuntowałam się w imieniu naszych zaspanych mózgów przeciw klasówkom w poniedziałki i ogólnie dużo pisałam. Dobra kończę, bo i tak nic nie wskóram z wami. Nutka na dziś Green Day- Holiday. Auf widerzein!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz! <3
Zawsze się odwdzięczam :3

Obserwatorzy