sobota, 10 maja 2014

Wcielone zło? Bzdura

Hej. Dzisiaj szybki post, bo za trochę wybieram się na Rock May Festival , na którym odbędzie się wieczorem koncert Myslovitz (jupi!). Chciałam dziś napisać o zwierzętach, a w sumie zastanowić się, czy zwierzęta mogą być opętane przez zło? Według mnie i moich rozmyślań podczas dzisiejszego sprzątania , uważam , że nie. Jednak niektórzy mogą stwierdzić, że skoro nie są złe to dlaczego bywa tak, że krzywdzą człowieka bez powodu? Otóż dla mnie zwierzęta są naturalnie niewinne i zabijają jedynie z konieczności przetrwania. Zakładam, że jeśli pies domowy ma jedzenie w misce to nie zabije dla przyjemności. Zwierzęta bywają agresywne jedynie w obronie siebie, swojego terytorium , czy potomstwa. Zło rodzi się przez człowieka. To ludzie zmuszają zwierzęta do bycia agresywnym. Ba! Czasami, jak w wypadku psów, czy chociażby kogutów do walk, uczą je agresywności. Ludzie boją się zwierząt,  dlatego, że sami nauczyli je bycia złym. To ludzie tworzą bestie, to człowiek wymyśla złe do szpiku kości , w rzeczywistości niewinne istoty. Tak naprawdę , jedynymi bestiami, zdolnymi do bycia złym są ludzie. Jesteśmy my. Ja nawet nie mogę siebie nazwać dobrym człowiekiem, choć tak naprawdę nie mogę się nazwać człowiekiem zła. Dobry człowiek , ale taki bez skazy nienawiści, czy zła, w tych czasach jest rzadko spotykany. Istnieje, ale prawie niczym żywa legenda.
To tyle. Jak zwykle przykopałam swojemu gatunkowi, który wcale nie jest taki super najlepszy.
Polecam Myslovitz - Dla Ciebie
Bye!







3 komentarze:

  1. Dobry temat.
    I jest taka różnica, której zazwyczaj nikt nie widzi. Zwierzęta zabijają, by przetrwać... ludzie dla przyjemności i przez swoje widzimisię. :)
    Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  2. tez tak uwazam, zwierzeta nie krzywdza bez powodu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację, zwierzęta atakują tylko z jakiegoś powodu. Nie to co ludzie...Świetna piosenka!
    hello-dussy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz! <3
Zawsze się odwdzięczam :3

Obserwatorzy