sobota, 16 marca 2013

Ciąg dalszy.

Hej. Dziś spotkałam się z moją przyjaciółką Kasią po długiej przerwie. Tak naprawdę nie wiem , dlaczego nie widziałyśmy się chyba od 3 miesięcy. Może dlatego, że ja miałam dużo szkoły, a Kasia właśnie rozpoczęła liceum - nie wiem. Wiem jedno, że po tak długiej przerwie nie mogłyśmy się nagadać. Rozmawiałyśmy o wszystkim i nawet nie przeszkadzało nam zimno, które panowało na dworzu. Gadałyśmy jakieś 2 godziny bez przerwy, a ja nadal czuję niedosyt. Oj. Jutro znowu się spotykamy. Jak to dobrze tak odnowić jakąś przyjaźń. Ten post może napiszę właśnie o tym.

Wiecie jak to jest. W dzieciństwie poznaje się kilka osób, które stają się naszymi prawdziwymi przyjaciółmi. Bo moim zdaniem te przyjaźnie nawiązane we wczesnym dzieciństwie są najszczersze i najtrwalsze. Ja mam trójkę takich przyjaciół. Wszystko było ładnie, pięknie, póki nie zaczęło się gimnazjum. Mój przyjaciel poszedł do szkoły z internatem i widywaliśmy się w weekendy, dopóki nie wyprowadził się na drugi koniec miasta (wcześniej mieszkaliśmy bardzo blisko) i teraz bardzo rzadko się widujemy. Na szczęście jest internet i są komórki, więc jakiś kontakt mamy, ale to nie to co kiedyś. Wiecie w każdej przyjaźni nadchodzi taki moment, że drogi tych przyjaciół się rozchodzą, ale mimo to przyjaźń nadal jest i wystarczy spotkać się raz, a będzie się gadało tak jak kiedyś. Nie będzie żadnego skrępowania, czy jakaś niezręczna cisza. Bywa jednak i tak, że z takimi przyjaciółmi od dziecka po prostu się oddalamy. To jest taka sprawa naturalna. Zaczyna nas coraz więcej różnić. Brakuje nam już tej takiej bezpośredności, czasami nie mamy tematów do rozmów. Po prostu nasza przyjaźń się nie klei. Ale to bardzo naturalne. Jednak ja na szczęście jeszcze czegoś takiego nie doświadczyłam. Owszem miałam pewne chwile , w których bałam się, że z oddalam się od któregoś z przyjaciół, jednak szybko się to prostowało i było tak jak dawniej. Pragnę by moja przyjaźń z chociaż jedną osobą, z którą przyjaźnie się od dzieciństwa przetrwała i w życiu dorosłym. Wiadomo, że chciałabym by cała trójka była zawsze ze mną, ale nie wiem, czy to będzie możliwe. A wy macie jakichś przyjaciół z dzieciństwa?
Polecam My Chemical Romance - Hang Em High. Bye!
Ps. Ponawiam pytanie: Czy dodać zakładkę "kontakt", gdzie podałabym swoje gg i e-maila, żebyście mogli wrazie czego ze mną popisać? :) Jeśli będziecie chcieli to jutro już będzie taka stronka na moim blogu.
A teraz ciąg dalszy zdjęć:

Wiatr we włosach w wykonaniu Hakera xD

Tajemnicze ślady. Może to Wielka Stopa o małym rozmiarze buta? o.O




Komuś zapomniało się spaść na jesieni. Paradoks polskiej wiosny: świeci słońce, leży gruba warstwa śniegu i na drzewach znajdują się jesienne liście. A to wszystko dzieje się w marcu -.-




Haker na tropie Wielkiej-małej Stopy :p






Piliście już takiego Tymbarka?



Tak Kasiu długie lądy i dzikie loty xD

16 komentarzy:

  1. Bardzo mądre słowa :)
    Ja niestety przeżyłam taką przyjaźń.. nie fajne uczucie gdy ktoś tobie bliski od dziecka zaczyna cie traktować jak powietrze, jakby cie nie było :c smutne ale prawdziwe...

    OdpowiedzUsuń
  2. to mile uczucie jak nie mozna sie nagdac po takiej przerwie :D bo wg mnie przyjazn nie polega na ciaglym spotykaniu sie ;) fajne zdj! B.

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie spotkać się z kimś po upływie takiego czasu :)

    nie piłam jeszcze takiego Tymbarka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nigdy się nie mogę nagadać. Bardzo ładnie piszesz, każde zdanie ubierasz w niezwykłe słowa. Naprawdę, nie podlizuje się (:
    A co do pomysłu z zakładką ' kontakt ' to moim zdaniem to bardzo dobry pomysł.
    Pozdrawiam c:

    OdpowiedzUsuń
  5. kaktusowy tymbark - > chce do polski !

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie i moja przyjaciółka przyjaźnimy się od przedszkola. Ale nasza przyjaźń zaczyna się burzyć i to widać... Mamy zupełnie inne zainteresowania, ona nie chce się ze mną spotykać, jak jej proponuję, a w szkole tylko pogadamy przez chwilę i to na tyle ;/

    Co do Tymbarka, to nie spotkałam jeszcze smaków Kaktusa i Mango, ale piłam Liczi. Pyychaa! ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. o tak, cudownie jest posiadać takich przyjaciól, chociaż nie wszystko zawsze się układa, piękne zdjęcia;)
    pozdrawiam P:)

    OdpowiedzUsuń
  8. dobre spostrzeżenia na temat przyjaciół i fajny piesek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Co do pytania gdzie pracuje - w teatrze w Gdańsku ^^ / a co do notki..bardzo dobrze to ujęłas, te z dziecinstw sa najszczersze. Sama teraz mam wrazenie ze oddalam sie od przyjaciol, ale mam nadzieje ze to się naprawi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny pies , u mnie na szczęście nie ma już śniegu, za to świeci słońce c:
    Szkoda że nie piłam jeszcze tymbarka w takiej szklance xd

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety wraz ze zmianą szkoły czy miejsca zamieszkania przyjaźnie się po prostu urywają...a jęsli naprawdę nam zależy trzeba włożyć dużo pracy by przyjaźń się utrzymała:) zapraszam do siebie na www.bellezza94.blogspot.com , również do przeczytania nowej notatki w zakładce "uroda" :)
    PS: obserwujemy?:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz! <3
Zawsze się odwdzięczam :3

Obserwatorzy