piątek, 24 sierpnia 2012

Wszystko szybko mija, a sprawcą tego jest CZAS.

Hej! Jeszcze niedawno (przynajmniej tak mi się wydaje) cieszyłam się, że przede mną całe 2 miesiące wolnego. Zanim się zorientowałam, minął ponad miesiąc i do końca wakacji zostało tylko 9 dni. I pomyśleć, że to wszystko jest winą tego jakże nieuchwytnego, zbyt szybkiego czasu. Gdyby tak te dwa miesiące trwały tak, jakby był to cały  rok, to człowiek by dopiero wtedy odpoczął. Ale jest takie powiedzenie, że co dobre to się szybko kończy. I taka też jest prawda. Jako przykład inny niż  wakacje podam spędzanie czasu z przyjaciółmi. Można z nimi spędzić caaały dzień, a i tak szybciej on zleci, niż te 7-8 godzin w szkolnej ławce. Niestety. Czas to bezlitosny zawodnik. Leci i nie zatrzymuje się nigdy. I nawet kiedy nas już nie będzie, on dalej będzie odmierzał godziny,minuty,sekundy. Jest nieśmiertelny. Jest, ale go nie ma. Bo tak naprawdę to czas upływa, ale my go nie zauważamy. Dopiero kiedy coś się zmienia w nas, czy w naszym otoczeniu zdajemy sobie z tego sprawę, że on jednak istnieje, a zmiany to skutki jego działania. Bo w końcu z wiekiem się zmieniamy. Kiedy człowiek spojrzy w przeszłość, dostrzega, ile w przeciągu kilkunastu tysięcy lat się zmieniło. Dostrzega wpływ czasu. Ludzie marzyli o podróżach w czasie (nadal pewnie marzą), bo chcą doświadczyć potęgi czasu.Chcą go lepiej poznać. Także ten czas to taki nieogarnięty gość z ADHD, który wszystkim ucieka.

Nom. Post jest jak ta lala. Przypominam już niedługo (w sobotę lub niedzielę) ciąg dalszy opowiadania "Spełnione marzenia". Zapraszam do czytania! Polecam SOAD - Solider Side. Bye!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz! <3
Zawsze się odwdzięczam :3

Obserwatorzy