wtorek, 10 lipca 2012

I am so sorry!

Przepraszam was na wstępie za to, że was wystawiłam i nie napisałam w końcu żadnej notki. Minął tydzień , a ja się dopiero zebrałam, żeby coś napisać. Jestem okropna. Wiem. Ale może będziecie mi w stanie wybaczyć tą gafę, kiedy wam dziś coś fajnego napiszę. Nie pisałam tak długo, ponieważ nie byłam w stanie. To "nie byłam w stanie" czytajcie jak chcecie. Dziś napiszę może , o tym jak łatwo można stracić autorytet.

Zacznę od wyjaśnienia samego słowa jakim jest
autorytet.
AUTORYTET - społeczne uznanie, prestiż osób lub grup bądź instytucji społecznych oparte na cenionych w danym społeczeństwie wartościach. (wyjaśnienie dzięki wikipedii, dziękujemy za to, że jesteś ) Jednak chcę wam też opisać, jak ja rozumie to słowo.Otóż jest wzór człowieka, czyli jego zachowań, poglądów i wierzeń,które nam imponują i chcemy stać się podobni do niego.

Według mnie autorytet posiadają dla nas przede wszystkim od najmłodszych naszych lat rodzice.Są oni naszymi przewodnikami po otaczającym nas świecie oraz mentorami. Wiele osób w wieku dorosłym nadal uważa, że ich rodzice lub, któreś z rodziców jest jego największym autorytetem. Rodzic traci swój autorytet, kiedy urazi swoje dziecko, powie lub zrobi coś, co jego pociecha weźmie bardzo do serca i zapamieta do końca życia. Może dotyczyć samego dzieciaka, jak i innych rzeczy. Nie wiem, np. uderzy drugiego z rodziców lub zadecyduje o tym, czy o tamtym. Tak samo traci się autorytet, jako ktokolwiek. Wystarczy, że się urazi kogoś uczucia, czy po prostu zrobi coś sprzecznego z dotychczasowymi ideamii. Tak to własnie jest z tym autorytem,, który jest w sumie takim olbrzymim szacunkiem, respektem.

Polecam AC/DC - Thunderstruck. Pa!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz! <3
Zawsze się odwdzięczam :3

Obserwatorzy