niedziela, 27 maja 2012

Nie ma to jak kolega frankenstein!

Witam, witam! Dziś obiecałam mojemu szanownemu koledze J. poświęcić cały ten oto post jego wielmożnej osobie. Wyżej wspomniany osobnik w obecnej sytuacji przypomina frankensteina . A w sumie to nie całkiem ale ok. Jak wiecie jest hybrydą wampira i wilkołaka, który jest aktualnie na wpół żywy i wygląda trochę jak frankenstein. Hmm... Ciekawe połączenie. Aż się dziwię, że się go nie boje. No dobra może troszke się boje. Ale tylko odrobinę. Biedak leży i narzeka. Hahaha. No ale to szczegół. Kiedyś mu przejdzie. Może. Tak pozdrówmy go wszyscy i niech przestanie narzekać, bo życie jest piękne! xD A teraz Pan J. poleca Element Eighty -  Broken Promises.  Good Bye!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz! <3
Zawsze się odwdzięczam :3

Obserwatorzy