poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Wielki mały powrót

Haha witam was ponownie! Nie opuściłam was na zawsze. Powracam z nowymi pomysłami i czuję się lepiej.  Jak każdy lubię powroty na swoje stare dobre śmieci, w tym wypadku mojego normalnie nienormalnego bloga. Myślę, że nie wprowadzę żadnych wielki zmian i wszystko zostanie po staremu tj. będę pisać trochę o sobie, rozwinę jakiś nienormalny lub ciekawy temat i polecę na koniec rockową nutkę. Tak jak zwykle. Lubię pisać tego bolga. Znowu. Jak ja się cieszę, że tu powróciłam. Myślę, że wy chociaż odrobinkę też? Tęskniliście za mną prawda? Dobra koniec tych pierdółek. 

Dziś jako temat tego posta wybrałam bardzo znane wszystkim zagadnienie, jakim jest : DESZCZ. Kto nie wie co to deszcz to ma problem, ale myśle, że nie istnieje taka osoba wśród moich wierniejszych czytelników, prawda? No, więc ten teges, nie wiem jak wy, ale ja na przykład jak pada deszcz to kocham zmoknąć, nienawidzę parasolek i kurtek przeciwdeszczowych. Taak. Mnie wkurza jedno w parasolkach, że i tak się zmoknie i tak. Więc co to za sens w czasie deszczu siłowac się z parasolką, jak można po prostu zmoknąć? Czyż nie? Bycie mokrym jest ekstra. A jak byłam młodsza to wraz z moimi przyjaciółmi wykonywałam taniec deszczu w czasie deszczu. Nom więc widzieć, że taki deszcz to wiele zabawy. Chociaż nie lubię mieć przemokniętych butów, ale reszta może byc mokra. A wy? Lubicie zmoknąć podczas deszczyku?
Dobra, kończę mój powrotny post i polecam wam piosenkę Train- 3 Doors Down. Do jutra! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za każdy komentarz! <3
Zawsze się odwdzięczam :3

Obserwatorzy