sobota, 4 stycznia 2014

Mądrość a inteligencja - czy jest tym samym?

Hej. Dzisiaj będzie post z rodzaju najświeższe refleksje mojej znudzonej głowy. Ostatnio doszłam do wniosku, że chociaż słowa mądrość i inteligencja traktuje się na równi , tak samo i używa ich się zamiennie, to jednak to nie do końca  prawda.


 Według moich bardzo dogłębnych przemyśleń, wychodzi na to, że mądrość definiuje jako posiadaną wiedzę, tzn. co wiem o tym , czy o tamtym, a inteligencja to swoisty proces twórczego myślenia, czytaj umiejętność zastosowania wiedzy w różnych przypadkach. I co z tego, że ktoś wie milion pięćset sto dziewięćset , skoro nie umie logicznie myśleć i wykorzystać tej swojej obszernej wiedzy w praktyce, czy też do stworzenia czegoś nowego? Głupota. Lepiej być inteligentnym i kreatywnym, niż mądrym ( w tym moim sensie) i ciekawym. Bo jeśli człowiek błyśnie inteligencją i kreatywnością może wiele osiągnąć, a co z tego, że będzie dużo wiedział i szukał dalej wiatru w polu, skoro nic mu tak naprawdę nie da , bo nie będzie umiał wykorzystać zdobytych informacji. Podobnie jest z samym  życiem człowieka. Przenoszę temat na inną płaszczyznę, ale doskonale tu pasuje. Powiedzmy, że jakiś człowieczek stara się coś osiągnąć i mu się to nie za bardzo udaje, próbuje drugi raz i popełnia podobne błędy. Co powinien potrafić, albo po prostu zrobić? Wyciągnąć wnioski. Bo nic mu nie da to , że będzie dalej próbował, jeżeli w kółko będzie się potykał o te same przeszkody, których nie dostrzegł wcześniej.


 Widzicie to podobieństwo? Mądrość to taki upór, ślepe dążenie do celu, a inteligencja to rozważne dążenie do celu, gdzie dostrzega się swoje błędy i próbuje naprawić, czyli wyciąganie wniosków. Ehuehu, jak zwykle filozofuje , a na olimpiadę filozoficzną to pracy się nie chciało napisać xd Ale to nic. Moje super refleksje mnie samą zadziwiają.


 A wracając do tematu, kiedy doszłam do tego wniosku, że mądrość i inteligencja to co innego, to zaczęłam się zastanawiać, czy jestem mądra, czy inteligenta, a może i mądra i inteligenta lub też po prostu głupia... I wiecie co? Nadal nie znam odpowiedzi, bo to trudne pytanie, szczególnie kiedy zadaje się je samemu sobie... Ale kto tak może lepiej od nas znać samych siebie? Ano różnie to bywa... Ale to już temat na innego posta.
Polecam AC/DC -Ride on.
Miłego długiego weekendu!



5 komentarzy:

  1. Lepiej byc inteligentnym, mądrosc to tylko wiedza, która ciezko wykorzystac jak sie nie jest inteligentnym....no. xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Człowiek inteligentny potrafi więcej, niż tylko przyswajać wiedzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. I tu mogę Ci tylko przyznać rację. :D
    Dobrze Ci wychodzą takie 'filozoficzne' posty z takimi... głębokimi przemyśleniami ;_; A w playliście Papa Roach, ojej.
    +zakochałam się w gifie z kotkiem, meow :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie zastanawiałam się nad tym, ale rzeczywiście jest różnica :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Super blog ;p
    Jeśli możesz to poklikaj u mnie na blogu w linki przy ostatnim poście. To dla mnie bardzo ważne ;**
    Obserwujemy ?
    http://lifestyleourblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz! <3
Zawsze się odwdzięczam :3

Obserwatorzy