Hej. Dzisiaj notka z rodzaju: moje smutne refleksje. Rano idąc na autobus ze smutkiem pomyślałam, że chociaż wczorajszego dnia miałam trochę wolnego czasu po szkole, w sensie, że nie musiałam się niczego uczyć, to i tak ta wolna chwila minęła szybciej, niż bym chciała. Przez ten pęd czasu, czy może raczej ludzi, nie można się nacieszyć chwilą szczęścia, relaksu , czy zwykłego odpoczynku bo zaraz musimy ruszyć dalej w życie. Nie ma czasu, by przystanąć i zastanowić się nad pewnymi sprawami. Nie ma czasu dla bliskich, znajomych. Zawsze człowiek wciska te wszystkie przyjemności pomiędzy obowiązki i traktuje to w ten sposób, że są to takie chwilowe przerwy w zapracowanym życiu. Teraz nawet "długi weekend" jest tylko zwykłym przerywnikiem pomiędzy tygodniami zapełnionymi po brzegi samymi obowiązkami. Przepraszam zdarzają się chwilowe pauzy. Trwają króciutko. I co nam po nich? Skoro nawet nie mamy czasu, żeby się nimi w pełni nacieszyć. To takie smutne w realiach życia człowieka z XXI wieku. Teraz w tak niewielu miejscach na Ziemi można znaleźć spokojne życie, bez ciągłych terminów, zapełnionych grafików. Zazdroszczę czasami tym wszystkim dzikim plemionom żyjący , np. w Amazonii o których opowiada często Wojciech Cejrowski. Ostatnio mówił o jakimś plemieniu właśnie z Amazonii, dla których nie istnieje coś takiego jak godziny, dni, miesiące , a nawet nie wiedzą ile mają lat. Stwierdzam, że naprawdę mam ochotę tak pożyć, bo wtedy można w pełni przeżyć swoje życie, ciesząc się z każdej najmniejszej chwili szczęścia, a nie żyjąc w ciągłym pędzie.
Polecam Kings of Leon - Notion.
Bye!
zdecydowanie się z tobą zgadzam.
OdpowiedzUsuńNiestety tak już jest ;(
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci racje, gdyż wszyscy żyją w pędzie, pośpiechu..
OdpowiedzUsuńOstatnio odnoszę takie samo wrażenie, nawet tez u mnie na blogu jest wpis o tym.. Obowiązków jest coraz więcej a czasu coraz mniej. Nauczycieli nie interesuje to, ile nauki mamy, po prostu dają nam zadania a my musimy to wykonać. Życie nie jest łatwe, trzeba jakoś przetrwać, zwykle w ciągłym biegu :)
OdpowiedzUsuńTak jest. Wszyscy zatrzymują się w święta. To jest taki czas.... spokoju.
OdpowiedzUsuńhttp://mondemagiquee.blogspot.com
Zgadzam się :<
OdpowiedzUsuńCudownego masz bloga
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
http://miley-real.blogspot.com/
Prawda ;(
OdpowiedzUsuńZapraszam.
bardzo głęboki wpis :) i zgadzam się z tobą... to smutne, że w dzisiejszych czasach nawet jeśli nie chcemy to jesteśmy zmuszani przez innych do życia w ciągłym pośpiechu i stresie. świetny blog :)
OdpowiedzUsuńMasz rację.
OdpowiedzUsuńJednak trzeba od czasu do czasu olać wszystko i znaleźć chwilę dla siebie, żeby nie zwariować. Coraz częściej mam ochotę wyjechać do Afryki, do krajów gdzie ludzie się nie spieszą a czas jest inaczej pojmowany.
Czuję to samo. Biegnę nie wiadomo za czym znaczy moi rodzice wiedzą pierw matura potem studia, a dalej? Sama nie wiem co chce robić, ale na pewno nie gnać za czymś co zawsze będzie mi uciekać.
OdpowiedzUsuń