"Deszczowe łzy"
Niebo płacze...
Szarym, smutnym
potokiem łez
zalewa
chodniki, ulice,
wszystko wokoło.
Przyćmiewa uśmiechu blask,
wszechobecnym smutkiem
znikąd zjawiającym się.
Wylewa krople łez
za problemy świata,
pogrąża ten ludzki
podół
w niekończącej się
agonii.
Ponure potwory
wiją się w umycsłach
ludzkich kukieł,
zbudzone przez niebios
smętną pieśń.
Niebo płacze...
Życiodajny deszcz,
pośród smutku
daje nadzieji
początek.
Kiełkuje nowy
świat,
zrodzony w niezwykłej
szarości swej.
Okno spływa potokiem
pięknych łez,
a Ty myślisz...
Kiedy światła
nadejdzie czas
i
odgoni niebiańską
rozpacz
do najgłębszych
zakamarków
skarbnicy
świata.
Przyznam sama, że jakiś dziwny mi ten wiersz wyszedł, ale inspiracją była dzisiejsza poranna aura. A jak już mnie coś wzięło to musiałam to napisać.
Polecam The Rolling Stones - Star me up.
Bye!
Jakoś tak jest, że jak człowiek nieszczęśliwy, to lepiej mu się tworzy.
OdpowiedzUsuńŁadny wiersz. Masz talent :)
OdpowiedzUsuńhttp://cytruskowa.blogspot.com