Zieleń uspokaja

Hej. Dzisiaj będzie oczywiście ciąg dalszy kwiatków, krzewów i drzew , ale najpierw chcę krótko napisać o cudownych właściwościach koloru zielonego. Znaczy się zielonego typu soczystej, wiosennej trawy, a nie neonowego odblasku. Czy wy też macie tak, że patrząc na zielony ( najczęściej na jakąś roślinę) się uspokajacie? Bo na mnie ten kolor tak właśnie działa. Odprężająco i uspakająco. Ponadto najlepiej czuję się otoczona przez zieleń drzew, na przykład w lesie albo parku. Do tego wtedy dochodzą jeszcze przyjemne odgłosy, takie jak: śpiew ptaków, czy szum drzew. Wtedy sobie myślę, że czas staje w miejscu , a każda taka chwila staje się magiczna. Kocham to uczucie. Dlatego bardzo lubię spacery po lesie, parku, czy wiosną, kiedy wiele drzew ma tyle pięknych zielonych liści. To takie kojące, a XXI wieku to bardzo skuteczne metoda na oderwanie się od uciążliwego hałasu i pędu ludzi. Dlatego też powinniśmy dbać o rośliny, które dają tyle dobrego. Rośliny podobnie, jak zwierzęta nie mogą się obronić, są nawet bardziej bezbronne od tych drugich. To powoduje, że w starciu z człowiekiem są skazane na pewną śmierć. W końcu jakby nie patrzeć rośliny to także żywe organizmy. Tylko chyba my ludzi je już upodobniliśmy do przedmiotów i je tak właśnie traktujemy, jak własność. To bardzo złe ze strony ludzi. Nie mogę powiedzieć, że rośliny mają uczucia to już by była lekka przesada z mojej strony, ale nikt nie zmieni faktu, że to żywe istoty i powinniśmy je chronić oraz robić tak, by nigdy ich nie zabrakło!
To tyle. Kolejna dawka zdjęć:

Bambus!

Nawet kijanki się znalazły *.*

Bye!

Ps. Na jutro zostało jeszcze kilka fotek.