Hej. Dziś miałam dość przyjemny dzień. Wpadłam na taką trochę inną formę notki. Znaczy nadal ona będzie pisana, ale nie napiszę dziś o tym co jest prawdziwe, a o tym co mogłoby istnieć.
Pudełko na wspomnienia. Wspaniale brzmi, prawda? Ba! Oprócz tego, że nazwe ma świetną to jego głównym atutem jest to, że można w nim przechowywać najpiękniejsze chwile swojego życia. I nieważne jak wiele lat upłynie ty zawsze będziesz mógł je otworzyć i powrócić do wybranego przez siebie wspomnienia. Czy to nie cudowne? Kiedy tylko chcecie, możecie przypomnieć sobie coś dobrego w swoim życiu. Jakież to przydatne, kiedy wydaje się nam już, że życie nie będzie takie jak dawniej, dobre i doznamy nigdy już z niego radości. Wtedy wystarczy otworzyć pudełko i spojrzeć w kolorową przeszłość. W wybrane urywki, te które są piękne, przyjazne i szczęśliwe. Koją nam nieszczęśliwą duszę niczym najlepszy balsam. Szkoda tylko, że takie pudełko nie istnieje. Jednak wystarczy odpowiednio pielęgnować te najlepsze wspomnienia w naszej głowie, a sami staniemy się takimi pudełkami na wspomnienia. Mimo wszystko , zapewne dzięki takim prawdziwym pudełkom na wspomnienia, bylibyśmy w stanie dojrzeć więcej szczegółów. No, ale niestety. Wszystkiego mieć nie można, a pomarzyć dobra rzecz :P.
Polecam Bryan Adams - Here I am.
Gdyby coś takiego było... :)
OdpowiedzUsuńHahah, fajnie by było :D
OdpowiedzUsuńByło by super gdyby coś takiego istniało ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie <3
Przez wspomnienia można zatracić teraźniejszość, więc może lepiej, żeby nie istniało?
OdpowiedzUsuńCzasem w wolnej chwili można powspominać.
OdpowiedzUsuńŚwietnie byłoby takie mieć..
OdpowiedzUsuńfajnie, fajnie :P
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam coś takiego :<
OdpowiedzUsuńMam jednak albumy :)
Pzdr.