Teraz chciałabym przejść do tematu głównego tego posta. Otóż czytałam ostatnio książkę "Zaplatani w miłość" autorstwa Roselli Rasulo. Był tam poruszony temat przyjaźni dwóch dziewczyn: Simony i Mel, których uczucie było wystawione na wielką próbę. Tak po krótce sprawę ujmując. Simona zaczęła się spotykać z przystojnym chłopakiem Maksem, którego Mel pewnego dnia zobaczyła z inną dziewczyną w dość podejrzanych okolicznościach , a gdy dowiedziała się od Simony, że Maks nie mógł się z nią spotkać, ponieważ miał gości, postanowiła go zdemaskować przed przyjaciółką, jakim on jest zdrajcą. Jednak w końcu wyszło tak, że Maks zakochał się w Mel, a ona pomimo, że nie chciała skrzywdzić przyjaciółki, także się w nim zakochała, mimo, że tego nie chciała. Jednak w końcu po wielu przykrych i burzyliwych wydarzeniach, wybrała przyjaźń, a nie miłość, której tak naprawdę nie była pewna. Do czego zmierzam?
Ano, do tego, że w takich wypadkach, kiedy to przyjaźni zagraża niebezpieczeństwo, jakim jest miłość przyjciół do tej samej osoby, najlepiej kompromisowo dać sobie spokój z tą miłością. Lub jeśli ktoś uważa, że to ta jedyna, prawdziwa miłość, to niech porozmawia szczerze o tym ze swoim przyjacielem, a może obejdzie się bez kłótni , płaczu i rozpadu przyjaźni lub stracenia szansy na zyskanie prawdziwej miłości. Zdarza się tak, że jeden przyjaciel jest gotowy dla drugiego zrobić tak wiele, że jest w stanie zejść z drogi do prawdziwej miłości, mimo, że jest to dla niego samego bardzo trudne. Jednak wie, że to co on/ona czuje do tej osoby nie jest tak poważne, jak to uczucie, które darzy tego ktosia najlepszy przyjaciel. To jest własnie prawdziwa przyjaźń, której nic nie może zniszczyć. Nawet takie problemy, jak wyżej opisane. I teraz zadaje sobie pytanie? Co jest silniejsze? Prawdziwa przyjaźń, czy szczera, prawdziwa miłość? Obie zdarzają się niezwykle rzadko, dzięki czemu człowiek chyba je przez to bardziej docenia. Jednak moim zdaniem bez prawdziwej przyjaźni świat by nie istniał. Bo związek dwojga kochający się ludzi, to także w pewnym sensie najcudwoniejsza odmiana przyjaźni.
Polecam ONE OK ROCK - Wherever you are.
Bye!
Miłość
Przyjaźń:
Komplikacje:
jak dobrze, ze nigdy nie bylam w takiej sytuacji. Dobre zdjecia do podpisów :D
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, czy byłabym zadowolona z tego, ze moja przyjaciolka zakochuje sie w moim chlopaku. Nawet jesliby mi nie zależało aż tak bardzo, dziwnie bym się czuła w ich towarzystwie. Potraktowałabym to jako rodzaj zdrady z obu stron.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nigdy nie byłam w takiej sytuacji :)
OdpowiedzUsuńciekawe
OdpowiedzUsuńPrzyjaciół ma się mało, faceci zmieniają się jak rękawiczki.
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia i opisy. Ja miałam taką sytuacje i wybrałam przyjaźń.
OdpowiedzUsuńObserwuje i komentuje.
Jeżeli miałabym wybierać pomiędzy przyjaciółmi a chłopakiem, to byłoby to bardzo trudne, ale z pewnością wybrałabym przyjaciół. Ale co jest trwalsze? Myślę, że chyba jednak miłość, szczera miłość, bo ta osoba tak cię strasznie kocha, chce dla ciebie jak najlepiej przez co też jest twoim przyjacielem :)
OdpowiedzUsuńNasze życie jest skomplikowane... trzeba to przyznać. Wybór naprawdę nie jest łatwy.
OdpowiedzUsuń