poniedziałek, 7 maja 2012
Życie, życie i po co mi ciągle robisz psikusy?
Mua! Nie lubie siebie. Mua! A mua to po mojemu tak. A Nemua - to nie. Mua, jestem bardzo twórcza i nienormalna zarazem. Ale jaki artysta był kiedykolwiek normalny? Na przykład taki Van Gogh odciął sobie ucho, a później popełnił samobójstwo. Normalne? Chyba niezbyt. Dobra nie piszę już o tych dziwnych rzeczach. Spróbuje o czymś innym. Nie no dziś chyba nic nie wymyślę. Po prostu wena gdzieś uleciała. Ok. Mam dość. Do następnego postu! Mua! Polecam - Nickelback - This Aftrnoon. Mua! Mua! Mua!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz! <3
Zawsze się odwdzięczam :3